Obok może żyć ktoś z tak trudną historią

Na obrzeżach miasta stoi mały, czteropiętrowy blok. Po zmroku większość mieszkań prędzej czy później rozświetla ciepłe, leniwe światło lamp – poza jednym. Mieszka w nim 77-letni pan Antoni.    

– Oszczędzam, jak mogę. Dużo w życiu przeszedłem, ale jestem wdzięczny za każdy kolejny dzień, w którym mogę zrobić coś dobrego dla starszych – mówi pan Antoni.  

Samotny senior urodził się u schyłku wojny, w siódmym miesiącu trwania ciąży. Jego mama nosiła pod sercem bliźnięta, ale w trakcie odwrotu wojsk została śmiertelnie postrzelona. Odratowano tylko Antoniego. Trafił pod opiekę sióstr zakonnych, a w wieku 7 lat – do domu dziecka.  

– Trudno uwierzyć, że zaraz obok może żyć ktoś z tak trudną historią – mówi Joanna, wolontariuszka Szlachetnej Paczki, która dotarła do pana Antoniego.  

Mężczyzna nigdy nie założył rodziny. Od lat w przeżywaniu swojej codzienności pomaga mu rozrusznik serca i leki, bez których nie jest w stanie żyć. Mimo swoich dolegliwości i wieku pan Antoni stara się być pomocny dla innych – robi zakupy starszym znajomym i sąsiadom, którzy już nie są w stanie samodzielnie robić zakupów.  

Pan Antoni ma ogromny szacunek do chleba, bo wie, że w życiu miewał ciężko i często mu go brakowało. Jeżeli środki mu na to pozwalają, dzieli się najpotrzebniejszymi rzeczami z innymi.  

Takich i podobnych historii w województwie opolskim jest więcej. Podróżujemy do wielu miejsc, ale wciąż są takie, do których nie docieramy z pomocą. Dołącz do wolontariatu i bądź wsparciem dla najbardziej potrzebujących z Twojej najbliższej okolicy.  

– Marzyłam o takim dziadku jak pan Antoni, którego poznałam dzięki Szlachetnej Paczce. Złapał nas wszystkich za serca swoim ciepłem i wrażliwością. Pomaganie w Paczce daje ogrom wzruszeń i radości – mówi wolontariuszka Joanna.