– Jestem szczęśliwym mężem, mam dwójkę fantastycznych dzieciaków. Na co dzień pracuję jako kierowca oraz instruktor nauki jazdy. Moja pasja, to nurkowanie i motocykle. Jestem też aktywnym strażakiem w OSP Kornatka.  

– Lubię pomagać ludziom, angażować się w różnego rodzaju akcje charytatywne. Moja przygoda z wolontariatem zaczęła się 3 lata temu. Od tego czasu jestem Liderem i Wolontariuszem. To była spontaniczna i szybka decyzja.   

– Paczka nauczyła mnie tego, że nawet jeżeli nie masz czasu, to go masz – zawsze się znajdzie.  

– Nauczyła mnie też tego, że osoba potrzebująca jest tak naprawdę na wyciągnięcie naszej ręki, czyli żyje gdzieś blisko. A my, będąc wolontariuszami Szlachetnej Paczki, możemy takiej osobie pomoc. I to jest chyba coś takiego najwspanialszego, co daje mi Paczka.  

– Jedną z potrzebujących rodzin – które utkwiły mi w pamięci – była kobieta po utracie męża. Rok później została Wolontariuszką Szlachetnej Paczki. A druga rodzina to trzyletnia dziewczynka, która zachorowała na białaczkę. Udało się nam pomoc tej rodzinie. 

– Mam w rejonie 17 wolontariuszy. Gosia i Paweł to są wolontariusze tak zwani weterani. A większość pozostałej grupy to są ludzie, którzy są ze mną od 3 lat i to też buduje pewną więź.  

Na pytanie: Kim jesteś dla Wolontariuszy? Dariusz odpowiadał:  

– Jestem liderem, osobą, która czuwa nad działaniem wolontariuszy, ale myślę, że mogę odpowiedzieć na pytanie – kim chciałbym być? Na pewno osobą, u której mają poczucie bezpieczeństwa (…) [gdy] mają jakiś problem, nawet nie do końca związany z Paczką, bo życie nam różne figle płata i wtedy jak potrzebują pogadać to, żeby zwrócili się do mnie, żeby wiedzieli, że chętnie ich wysłucham.  

W liście do Darka Jego zespół napisał: Jesteś dla nas najlepszym STERNIKIEM jakiego mogliśmy mieć na tej szalonej łajbie zwanej PACZKĄ. (…) Jesteś dla nas MENTOREM i PACZKOWĄ WIKIPEDIĄ